Archiwum bloga

czwartek, 31 marca 2011

Wiosna

Idzie wiosna, czuje się ją w powietrzu,a u niektórych widać już ją w oczach, jest przez nas wszystkich bardzo wyczekiwana.Nawet trzy małe świerczki rosnące obok biblioteki, które z takim oddaniem podlewałam latem, wesoło prężą do słońca swoje igiełki. 
  Dzieci i młodzież mają raj- jeżdżą na rolkach, spacerują i coraz mniej jest czytelniczych odwiedzin w bibliotece. 
  Zaczyna wtedy sie robić u nas refleksyjnie i wspominamy czasy sprzed ery internetu, gdy bardzo dużo osób wypożyczało książki. Wielu czytelników powyjeżdzało stąd w poszukiwaniu lepszej pracy do dużych miast, starszym osobom znacznie pogorszył się wzrok i nie mogą już tyle czytac , co kiedyś.Dzieci i młodzież wolą internet i nie myślą nawet o tym, co potrafi dać dobra książka.
  Wiele osób daje także pierwszeństwo serialom,np. "Modzie na sukces". 
  Tym bardziej miło wspominamy wielu czytelników, czujemy się z nimi związane poprzez bibliotekę i zawsze miło witamy w naszych progach. Byli i są wśród nich przesympatyczni ludzie, o których się nigdy nie zapomina.
   Szanujemy osoby, które tutaj zaglądaja i pragniemy, by w miarę możliwosci wychodziły od nas usatysfakcjonowane wybraną dla nich literaturą. Dlaczego? Dlatego, że mamy coraz mniejsze środki na jej zakup i brakuje coraz częściej nowości książkowych.
    Niestety niektórzy uważaja, że powinno się kupować tylko rodzaj literatury preferowany przez nich ( np. romanse współczesne lub określony gatunek horrorów). 
    Finanse , to w dzisiejszych czasach podstawa, toteż na razie w niebyt odsuwamy mozliwość zorganizowania jakiegokolwiek znaczącego konkursu.
     Może smutno to wszystko brzmi  lecz nie zostało napisane  z takim nastawieniem.
      Aby urozmaicić troszkę tę pisaninę, przytoczę moją rozmowę z miłym czytelnikiem.
     - Czy wierzy pani w Boga?- zapytał-
     - Oczywiscie.- odpowiedziałam -A w Jezusa Chrystusa?-
     - Tak. -usmiechnęłam się.
     - A w kręgi zbożowe?                                                      
  Prawda, ze mamy interesujących czytelników?



Brak komentarzy: