Szreńsk - rynek
„Okna zaparowane. O szóstej rano poszłyśmy z Jadzią do
Szreńska. Pogoda była ładna. Dalekie perspektywy przepiękne. Szłyśmy boso. Jest
to niezwykła przyjemność. Idzie się, jak na skrzydłach, a stopa wyczuwa się
ziemię ciepłą, piaszczystą, to ciemną, chłodną , to ostrą, nieuprzejmą,
kamienistą. W Szreńsku na ławeczce
rysowałam starą karczmę. Był targ, ale bardzo marny.
(…)
„Przecudny dzień. Idziemy z Jadzią do Szreńska. Malujemy tam
pastelami. To malowanie dodaje mi nadzwyczajnej ostrości i dokładności w
spoglądaniu na przyrodę.
(…)
Kuczbork - cmentarz
„A z mojej rodziny każdy (leży) gdzieś oddzielnie. Ojciec w
parafii Chlewo pod Błaszkami, Babcia i Janek w Tykadłowie, Adaś w Kuczborku.”
(…)
Sierpc - klasztor
„objechaliśmy miasteczko tak, żebym mogła zobaczyć klasztor
Benedyktynów, gdzie mój ojciec był w
szkołach i skąd wyruszył w noc styczniową w noc styczniową 1863 do powstania.
Byłam bardzo szczęśliwa, że zobaczyłam to miejsce. Klasztor jest piękny, musi
być bardzo stary- fronton ma w stylu
Gotyku nadwiślańskiego, wysoki , spadzisty dach. Jeden
budynek klasztoru jest spalony. Klasztor jest na wzgórzu i panuje nad miastem,
które dosyć jest malowniczo położone nad rzeką Sierpienicą wezbraną wezbrana teraz w spora falistą rzekę. (1948)
"Czy mnie ktoś, kiedyś odkryje?"
Rok 1958
„Zaliczona do pisarzy XIX- wiecznych(Sandauer)- co za
pomyłka! Zepchnięta do lektur szkolnych- co za nieporozumienie ! Czy mnie ktoś
kiedyś odkryje?”
Prace Marii Dąbrowskiej
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz