Archiwum bloga

sobota, 6 września 2014

Dar od państwa Lucjana i Barbary Lorkowskich dla biblioteki w Zielonej

Nasza biblioteka w związku z projektem pt."Zielona wczoraj i dziś w obiektywie aparatu" prosiła o dzielenie się starymi fotografiami i dokumentami związanymi z Zieloną i okolicami. Na nasz apel odpowiedziało kilka osób m.in.  p. Juliusz Madaliński, Maria Trzaskowska, Zenon Purzycki, Beata Gadzińska, Jerzy Milewski, Karolina Przystup, p. Kościelska. i in.

Jednak ostatnio otrzymaliśmy niezwykłą przesyłkę zawierająca dwa obrazy autorstwa pani Barbary Lorkowskiej tematycznie związane z Zieloną i okolicami. Nadesłał je pan Lucjan Lorkowski ze Szczecina, który jest dawnym mieszkańcem Zielonej. Pan Lucjan jest pasjonatem historii naszych okolic i poprzez współpracę z nami uczestniczy w życiu biblioteki.

Pierwszy z nadesłanych obrazów nosi tytuł "Żniwa".  Pan Lucjan tak pisze  o nim w załączniku: " Stawianie kopek(sztyg) ze snopków żyta, ściętego kosą i pozbieranego sierpem w 1980 r.na polu Wacława Lorkowskiego w Zielonej.
Teraz to już historia , a jeszcze 35 lat temu, przy pracach żniwnych pracowała cała społeczność wiejska łącznie z dziećmi.Owocem ciężkiej pracy żniwiarzy był chleb nasz powszedni, w Polsce ogromnie szanowany.
Nasz wielki poeta Cyprian Kamil Norwid, będąc na obczyźnie, tak pisał w 1854 roku do swoich przyjaciół w Polsce:
"Do kraju tego, gdzie kruszynę chleba podnoszą z ziemi przez uszanowanie dla darów Nieba...tęskno mi Panie..."
Powyższy obraz o udokumentowanej treści namalowała olejnicą na płótnie w 2011 roku B.Lorkowska (żona Lucjana). Reprodukcję ww. obrazu, jako pamiątkę  z minionych lat ofiarowuję dla biblioteki publicznej w Zielonej."
                                                                      Lucjan i Barbara



Druga reprodukcja o tytule "Wóz do siana"namalowana w 2008 roku jest wzorowana na motywach malarstwa angielskiego John(a) Constable.Pan Lucjan podkreśla, iż pejzaż namalowany przez jego żonę jest podobny do pleneru z okolic  nieistniejącego już młyna w Brudnicach nad rzeką Wkrą.

Panie Lucjanie, bardzo dziękuję panu oraz żonie ( wiem, że czyta pan ten blog), za te piękne pejzaże, które będą od teraz zdobić ściany naszej biblioteki. Osoby o tylu pasjach , jak się już przekonałam potrafią wiele  dobrego bezinteresownie czynić  dla innych. Pani Barbara oprócz pasji malarskiej pisze także książkę kucharską dla najbliższych i interesuje się antykami, a pan Lucjan regularnie grywa w szachy.

Pasjonaci zawsze mają pozytywny wpływ  na otoczenie, zarażając je swoim hobby i wskazując wszystkim, iż można robić wiele pięknych, pożytecznych rzeczy, zamiast np. spędzać całe dnie oglądając telewizję lub skarżyć się na nudę.


Obrazy będą wisiały nieco inaczej,a  to tak na początek.
"Żniwa"

"Wóz do siana"



Fundacja Rozwoju Społeczeństwa Informacyjnego realizuje Program Rozwoju Bibliotek, który ma ułatwić polskim bibliotekom publicznym dostęp do komputerów, Internetu i szkoleń. Program Rozwoju Bibliotek w Polsce jest wspólnym przedsięwzięciem Fundacji Billa i Melindy Gates oraz Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolności.

Brak komentarzy: