Jeśli akurat brakuje nam dobrego polskiego kryminału - szczerze polecam wrześniową premierę
,, Piekło jest wszędzie " Remigiusza Mroza. Książka wciąga od pierwszych stron i to jest to, czego większość z nas oczekuje od tego typu literatury. Niektórych z nas mogą zrazić jedynie wulgaryzmy, którymi przerzucają się bohaterowie. W pewnym momencie zastanawiamy się, czy tak wygląda ten dziennikarski świat. Zresztą autor podkreślając jego mroczną stronę już na wstępie cytuje Honore de Balzaca - ,,Dziennikarstwo to piekło, otchłań niesprawiedliwości (...)", i taka właśnie jest ta książka - piekielnie trudno jest się od niej oderwać.
Szpila, Skowrona, Kuba Wagner i Marat to nie postacie z półświatka, lecz dziennikarze pochylający się nad dwiema sprawami : niespodziewaną śmiercią Patrycji Dobskiej - dziennikarki oraz tajemniczego zaginięcia sprzed dekady innej dziewczyny - Wiktorii, której sprawą zajmowała się Dobska przed śmiercią. Autor nie pozwala czytelnikowi odetchnąć nawet na chwilę, błąkamy się w wirze kryminalnych ustaleń, zaglądamy do życia prywatnego bohaterów, poznajemy ich psychikę, ale przede wszystkim skupiamy się na ludzkich słabościach. Nie znajdziemy tu miłości romantycznej - to kryminał, choć bez wątpienia widać wzajemne zauroczenie niektórych postaci.
Czytając książkę, zastanawiałam się, czy stażyści, którymi są Skowrona i Marat mogą być tak blisko dopuszczeni do reporterskiego śledztwa. Najwidoczniej tak, przynajmniej w książce. Można jeszcze dodać, że Remigiusz Mróz wplata w tekst znane nazwiska celebrytów, pisarzy, dziennikarzy. No i zdecydowanie lubi silne, inteligentne, niezależne kobiety - taką jest jedna z głównych postaci. Przypomina nieco Chyłkę. ,,Piekło jest puste" można już wypożyczyć w naszej bibliotece.















.jpg)


.jpg)







.jpg)
























