22 stycznia 2023 roku przypadła 160 rocznica powstania styczniowego, które zakończyło się krwawym upadkiem, warto jednak wiedzieć, jak przebiegało ono na naszych terenach.
Powstanie styczniowe rozpoczęło się 22 stycznia 1863 roku Manifestem Tymczasowego Rządu Narodowego. Do pierwszej potyczki z Rosjanami w całym Królestwie Polskim i na Mazowszu doszło 22 stycznia 1863 roku pod Ciółkowem koło Staroźreby. Powstanie nie miało dużych szans, ponieważ armia carska była świetnie uzbrojona i kilkukrotnie liczniejsza. A jednak to Polacy początkowo odnosili sukcesy w walce z zaborcą. Niestety, w polskich oddziałach niewielu powstańców posiadało broń palną, zaś oddziały chłopskie uzbrojone były głównie w kosy. Duch walki był jednak tak ogromny, że powstanie styczniowe było najdłużej trwającym polskim powstaniem narodowym. Jak podaje Wikipedia, w tym zrywie narodowowyzwoleńczym stoczono ok. 1200 bitew i różnego rodzaju potyczek. Straty ludzkie były ogromne, bo w walkach poległo ok.10- 20 tys. powstańców, na Sybir i katorgę wywieziono 38 tys., wielu stracono, inni wyemigrowali.
A jak to wyglądało w naszych stronach?
Antoni Góralski, mieszkaniec Kuczborka, ojciec Ignacego Góralskiego, posła na Sejm Ust. w latach 1919-1922 - brał udział w Powstaniu Styczniowym wraz z innymi mieszkańcami okolicznych wsi. Ze wspomnień syna :,(…)Mój
ojciec Antoni Góralski walczył w powstaniu. Miał wtedy 17 lat. Jak mi
ojciec opowiadał, było dużo powstańców ze wsi Zielona, Nidzgora,
Kuczbork, Chodubka, Miłotki, Krzywki, Garkowo. Była to przeważnie drobna
szlachta. Ojciec mówił, że śpiewano pieśni wśród powstańców o
Langiewiczu(…)”. Tyle wspomnienia.
Pomnik powstańców z czasów powstania styczniowego znajdujący się na cmentarzu w Kuczborku |
Była to krwawa rozprawa, jak podają " Źródła historyczne do dziejów Ziemi Mławskiej 1065-1956". Siły moskiewskie pod dowództwem podpułkownika Dobrowolskiego wynosiły ponoć 1500 osób.
Major Leneizo i kapitan Gasztowtt poprowadzili garstkę swych ludzi na bardzo nierówny bój. Żołnierze doskonale zdawali sobie sprawę z niższości swego oddziału lecz walczyli bardzo odważnie. Trudno ich było zachwiać, ufali swemu majorowi Leneizo i za nim z ufnością podążali . Musiał być on obdarzonym charyzmą i niezwykłą odwagą, skoro zyskał sobie taki posłuch wśród żołnierzy. Niestety najpierw został ranny kpt. Bronisław Gasztowtt idący na czele oddziału, poległ także Leneiza. W szeregi wdarła się niepewność i zamieszanie .Po 4-godzinnej walce, dzięki poświęceniu pozostałych oficerów oddział nie poszedł w rozsypkę, lecz zdołał się cofnąć i przebić.
Oprócz dowódcy oddziału Leneizy i Gasztowtta, który był pół Żmudzinem pół Francuzem, padli jeszcze oficerowie : Potkański z Rawskiego, Zawadzki z Lipnowskiego, i ceniony szeregowiec Bolewski. Razem wśród poległych było 31 osób. Do niewoli wzięto 26. Pozostali przebili się ku Skrwilnu.
Na starym cmentarzu w Zielonej ma się znajdować - według historyka regionalnego Mariana Przedpełskiego, grób ok. 60 powstańców styczniowych. Według Przedpełskiego kroniki kościoła w Zielonej wspominają o takim fakcie. Mówią o tym także niektórzy mieszkańcy tej wsi, iż wśród brzóz cmentarnych był grób poległych w tych okolicach powstańców. Miejsce miało być oznaczone dużym brązowym kamieniem. Jednak po kamieniu nie ma śladu. Razem z uczniami i nauczycielką szukaliśmy tego miejsca i... nic. Okazało się, że kilka lat temu brązowy głaz leżał przy głównej alejce cmentarza wśród drzew, których już również nie ma.
Powstańcy 1863 roku pochowani na zieleńskim cmentarzu
Po długich poszukiwaniach w końcu jest pewnym, że w Zielonej pochowano kilkunastu powstańców walczących z zaborcą w 1863 roku. W aktach stanu cywilnego parafii Zielona, które prowadził proboszcz ówczesny Piotr Kolpiński, widnieją akty zgonów powstańców styczniowych, którzy zginęli w bitwie pod Osówką stoczoną 14 października 1863 roku z wojskami carskimi. Jest ich 16. Przeważają akty osób bezimiennych, ponieważ nie znano ich danych. Ówczesny proboszcz zieleński - ksiądz Piotr Kolpiński dokonał poprawek w aktach zgonu tych żołnierzy skreślając słowo poległ (w bitwie pod Osówką) na zmarł. Był to pewnie wymóg zaborcy, by umniejszyć bohaterstwo polskich powstańców. W Kuczborku na cmentarzu stanął pomnik powstańców 1863 roku, tutaj nikt się o to później nie zatroszczył. Z czasem zapomniano, gdzie owa mogiła istniała. Nowe konflikty i wojny zbierały swoje żniwo w kolejnych latach.
Mamy więc następujące dane poległych w bitwie pod Osówką z księgi zgonów 1863 roku :
1. 14 października - Szwarc lub Szwarz( ?)
2. 16 października - Borkowski z księstwa poznańskiego, 22 lata
3. 14 października - Laurewicz z księstwa poznańskiego , 22 lata
4. 14 października - powstaniec nieznany, lat ok. 26
5. 14 października - powstaniec nieznany, lat ok. 18
6. 14 października- powstaniec nieznany, lat ok. 21
7. 14 października - powstaniec nieznany,
żołnierz wojska polskiego, lat ok. 30
8. 14 października - powstaniec nieznany lat ok. 20
9. 14 października- powstaniec nieznany, lat ok. 20
10. 14 października powstaniec nieznany, lat ok.22
11. 14 października powstaniec nieznany, lat ok. 35
12. 14 października -powstaniec nieznany, lat ok. 20
13. 14 października powstaniec nieznany, lat ok. 33
14. 14 października -powstaniec nieznany, lat ok. 18
15.14 października- powstaniec nieznany, lat ok. 21
16. 15 października -Wincenty Markowski z Przeradza,
mieszkający w Wymyślinie,
będący w wojsku polskim, 25 lat
O tym wszystkim zaświadczyli Józef Borowski, organista z Zielonej i Józef Majewski zakrystianin z kościoła z Zielonej. Pod każdym aktem zgonu widnieje podpis księdza proboszcza Piotra Kolpińskiego.
Pozostali , którzy zginęli w bitwie pod Osówką pochowani byli na cmentarzu w Zieluniu.
Akt zgonu powstańca Borkowskiego, który zginął w bitwie pod Osówką.
Z każdej wsi szli do powstania młodzi ludzie zostawiając swoje rodziny i często już nie powracając do nich. Z Zielonej według źródeł w walkach powstańczych brał udział Jakub Tatar w stopniu szeregowca. Dziękuję tutaj Panu Dawidowi Anyszowi za cenne wskazówki odnośnie informacji w sprawie Jakuba Tatara.
Jakub Tatar urodził się w Gościszce - w 1836 roku, jako syn Michała i Anny z Chojnackich. Gdy poszedł do powstania miał 27 lat, żonę Antoninę z Pryjomskich ( ślub w 1855 roku) i synka Antoniego. Żeniąc się w wieku 19 lat, pełnił obowiązki zakrystianina w kościele w Zielonej. Później zostaje felczerem. Metryki wskazywały na Zieloną, jako miejsce zamieszkania młodych małżonków. W 1864 roku, kiedy Jakub jeszcze nie powrócił do domu, rodzi mu się kolejny syn Franciszek. Proboszcz parafii Zielona ksiądz Piotr Kolpiński utrzymujący akta stanu cywilnego w Zielonej napisze, że ojciec dziecka - Jakub Tatar przebywa w Cesarstwie Rosyjskim. Nie wiadomo natomiast kiedy Jakub powrócił do Zielonej. W 1967 roku odnotowane są kolejne narodziny dziecka państwa Tatarów, również syna - Juliana. Pod aktami urodzeń dzieci, a wcześniej aktem małżeństwa widnieją podpisy Jakuba i Antoniny, co było rzadkością- umiejętność pisania nie była wtedy rozpowszechniona wśród chłopów. Niestety, w 1868 roku Franciszek i Julian umierają w tym samym czasie. O Antonim, najstarszym z synów, żonatym z Leokadią z Welenców, wiadomo, iż w latach 1897, 1898 i 1900 urodziły mu się córki Wanda, Euzebia i Marianna.
Jakub i
Antonina Tatarowie mieli jeszcze kilkoro dzieci : Władysławę, Franciszka
i Henrykę. Antonina Pryjomska była wymieniana w metrykach, jako
arkuszerka. Henryka, córka Jakuba i Antoniny poślubiła w 1898 roku
Konstantego Bedrę z Bońkowa koło Szreńska. Wiadomo, że urodziła im się
córka Helena. Franciszek Tatar, syn Jakuba ( drugi syn o tym samym
imieniu) ożenił się w 1900 roku z Marianną Banach z Zielonej.
Na starym cmentarzu w Zielonej zachował się surowy, kamienny nagrobek z wyrytymi imionami i nazwiskami zmarłych synów Jakuba Tatara i jego żony Antoniny z Pryjomskich.
Nagrobek synów Jakuba Tatara na miejscowym cmentarzu. Fot. Jan CzaplińskiPowyższy spis weteranów Powstania Styczniowego wymienia nazwisko Jakuba Tatara urodzonego w Gościszce, ( Gościce - błąd w spisie ) rocznik 1836. Ten weteran powstania umiera w Zielonej jako wdowiec w 1922 roku w wieku 86 lat. Zaświadczyli o tym mieszkańcy Zielonej Zygmunt Budka i Antoni Banach - gospodarze . Proboszcz parafii Zielona ksiądz Burawski utrzymujący akta stanu cywilnego podpisał ów akt zgonu.
Dzienniki personalne i Roczniki oficerskie 1921-24, podane przez Karola Giemza informują o kolejnym powstańcu zieleńskim Alojzym Tatarze. Urodzony w Gościszce, brał udział w potyczkach w kaliskiem w Lutułowie. W 1923 roku nadano mu stopień podporucznika. Jednak na pewno pomylono imię, ponieważ wszystkie inne dokumenty mówią o Jakubie Tatarze. Tak więc na pewno to Jakub Tatar walczył m.in. pod Lutułowem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz