Archiwum bloga

czwartek, 21 października 2021

"Mała książka -wielki człowiek" 2021

 To już kolejna edycja akcji "Mała książka- wielki człowiek", w której wzięła udział nasza biblioteka. Jest ona realizowana przez Instytut Książki od 2017 roku. Przypomina nam, jakie korzyści wynosimy ze wspólnego rodzinnego czytania. Mogą brać w niej udział dzieci w wieku przedszkolnym. Również w tym roku każde dziecko i rodzic ma szanse odebrać w bibliotece wyprawkę czytelniczą na własność, a także kartę czytelnika i inne gadżety. Za każdym pobytem w bibliotece i wypożyczeniem książek dziecko wybiera sobie naklejkę, którą nakleja na kartę czytelnika. Po zebraniu 10 takich naklejek otrzymuje dyplom super czytelnika oraz nagrodę. Serdecznie zachęcamy do odwiedzin.



wtorek, 19 października 2021

"Dlaczego warto czytać" - spotkanie autorskie z Jackiem Łapińskim

 "Jestem nienasyconym czytelnikiem.. Trawi mnie pasja poznania i zrozumienia wielu nowych tematów. Czytam wszystko, co może wzbogacić moją wiedzę."

 - Tak pisze o sobie Jacek Łapiński, nasz dzisiejszy gość, autor trzech książek pt. "Jak być lepszym", "Dlaczego warto czytać" oraz " Z uśmiechem ci do twarzy". Poza tym jest prawnikiem, przedsiębiorcą, pasjonatem psychologii pozytywnej, podróżnikiem po Polsce, pływakiem i piłkarzem, a jeśli jeszcze dodamy, że jest człowiekiem przyjaznym i pogodnym, będziemy mieć bardziej wyrazisty obraz jego osoby.

Na dzisiejsze spotkanie z Jackiem Łapińskim zostali zaproszeni uczniowie klasy II technikum rolniczego i ekonomicznego wraz z paniami nauczycielkami. "Gdzie bylibyśmy teraz, gdyby nie książki?" - pytał nasz gość. "Pewnie strzelalibyście z łuku, by zdobyć pożywienie i mieszkali w  drewnianych, prymitywnych chatach, albo wypasali zwierzęta na łąkach." To własnie wynalazek pisma i przekazywanie wiedzy poprzez nie, doprowadził naszą cywilizację aż tutaj. Patrząc na prymitywne plemiona, które nie znały nigdy pisma, nietrudno odgadnąć, jaka przyszłość byłaby naszym udziałem.

Interesujące było zadanie, które nasz gość przydzielił kilku uczniom. Mieli postawić jajko na sztorc. Związana z tym jest ciekawa anegdota dotycząca Kolumba, który po powrocie z jednej z wypraw miał zadać tę pozornie niemożliwą do rozwiązania zagadkę na przyjęciu. Zarówno nasi uczniowie, jak i dużo wcześniej współcześni Kolumbowi - nie potrafili tego zrobić. A odpowiedź na to jest bardzo prosta. Trzeba tylko czytać, pogłębiać wiedzę, a wiele zagadek odsłoni przed nami swoje rozwiązania. 

Wiele ciekawych rzeczy można by napisać jeszcze o tym spotkaniu, ale lepiej przeczytać książki pana Łapińskiego, które są dostępne w naszej bibliotece, albo skorzystać z oferty bibliotek i osobiście wziąć w nim udział. 

Dziękuję panu Jackowi Łapińskiemu za bardzo ciekawe spotkanie. Zostało one zorganizowane w ramach Dyskusyjnego Klubu Książki , ze środków Instytutu Książki.

Dziękuję także OSP w Zielonej za udostępnienie sali.




























czwartek, 7 października 2021

Klemens z wieruszowskiej biblioteki zawitał także do Zielonej

 Kim jest Klemens i dlaczego odwiedził naszą bibliotekę? Otóż Klemens to koziołek z biblioteki w Wieruszowie, która zapoczątkowała wspaniałą akcję "Biblioteczne podróże koziołka Klemensa". Jej bohaterem jest maskotka, która pragnie podróżować po naszym kraju i zachęcać do czytania poprzez wizyty w  polskich bibliotekach lub pokrewnych instytucjach. Każde odwiedziny Klemensa to intensywny czas imprez i spotkań bibliotecznych, w których koziołek bierze czynny udział. 

Do nas dotarł on w piątek  i musiał odpocząć po podróży. Ale zaraz po chwili pomógł okładać książki.






W poniedziałek udał się na spacer do zabytkowego parku w Zielonej. Pobyt umilała mu książka, w której znalazł wiele informacji o naszych zabytkach i ciekawostkach. Była godzina 7.00 rano, zobaczcie, jaki z tego koziołka ranny ptaszek.


We wtorek w bibliotece zebrał się planowany od dawna Dyskusyjny Klub Książki. Panie żywo dyskutowały o prozie naszej noblistki Olgi Tokarczuk. Czytano fragmenty jej opowiadań i zapoznano się z jej biografią. Klemens umilił jeszcze bardziej to spotkanie opowiadając o swoich przygodach i przeczytanych książkach. Został naszym honorowym członkiem DKK! Odwiedziła nasz również gościnnie pani Edyta z miejscowej OSP w Zielonej, która poznała przygody Klemensa.






Klemens zaprzyjaźnił się z Olą, która bardzo lubi czytać książki i często przychodzi z mamą do biblioteki. Koziołek obiecał Oli, że jeszcze kiedyś tu zawita i razem z dziećmi coś poczyta.


Środa była dniem, kiedy przedszkolaki na zaproszenie OSP w Zielonej zawitały tu, by zwiedzić remizę i zobaczyć na czym polega pierwsza pomoc. Wykorzystał to nasz koziołek. Zjawił się na zaproszenie straży wśród najmłodszych i opowiedział  o swoich podróżach, zapraszając oczywiście do czytania. Bo przecież nasz koziołek właśnie po to wędruje po Polsce. Zadał im też kilka ilustrowanych zagadek, ponieważ był ciekaw, czy wiedzą jak wyglądają inne koziołki i czy oprócz Klemensa dzieci znają inne słynne zwierzaki. Punktem kulminacyjnym spotkania stał się wóz strażacki, do którego koziołek został zaproszony! Nigdy nie zapomni tej przygody! ( Nasz gość miał na sobie strażacki uniform, jak prawdziwy strażak).






A to adres strony bloga bibliotecznego, na który warto zaglądać - radzi Klemens.










Pozostałe fotografie to relacja z pobytu wieruszowskiego koziołka w zieleńskiej bibliotece, straży i okolicach. Bardzo nam było miło gościć tego sympatycznego bibliofila i nie zapomnimy  miłych chwil spędzonych razem.


Z ostatniej chwili: Dziękuję Miejsko-Gminnej Bibliotece Publicznej w Wieruszowie za podziękowanie i zestaw pamiątek, które nasza filia biblioteczna otrzymała za udział w ogólnopolskiej akcji pt. "Biblioteczne podróże koziołka Klemensa". Wśród pamiątek jest m. in. książka Pawła Wakuły pt. "Wierusz i Nikt" zawierająca opowieść o herbie Wierusz, oraz książka kucharska. Miło było gościć wesołego Klemensa, który zdobył serca wszystkich przyjaciół biblioteki.





#WieruszowskiKlemens
#zksiazkawpodrozy
#mgbpwwieruszowie
#bibliotecznepodrozekoziolkaKlemensa
#bibliotecznepodroze

wtorek, 5 października 2021

Spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki oraz odwiedziny koziołka Klemensa

 Nasz Dyskusyjny Klub Książki zebrał się dziś, by porozmawiać o książkach polskiej noblistki Olgi Tokarczuk. Członkinie przygotowały wybrane opowiadania lub fragmenty tekstu pisarki, by wspólnie dyskutować, dzielić się przemyśleniami i opiniami, a także cytować urywki jej prozy. W kręgu naszego zainteresowania znalazły się : "Księgi Jakubowe", "Czuły narrator", "Gra na wielu bębenkach"oraz "Dom dzienny, dom nocny" i "Bieguni". 

Druga część spotkania została zarezerwowana dla promującego czytelnictwo koziołka Klemensa. Koziołek ten przyjechał do nas z Wieruszowa, z tamtejszej biblioteki. Klemens podróżuje po całej Polsce odwiedzając głównie biblioteki. Każda z nich włącza koziołka do swoich działań, a nasi czytelnicy i uczestnicy różnych akcji mogą go bliżej poznać. Mamy nadzieję, że wspomnienia z Zielonej nie będą najgorsze i nasz specjalny czytelnik będzie miał co opowiadać w kolejnych punktach swojej wędrówki.


                     Dziś gościnnie odwiedziła nas pani Edyta Lipka z OSP w Zielonej




Klemens uczestniczył w spotkaniu









piątek, 1 października 2021

Z wielką radością znaleźliśmy się w Zielonej -"Dziwne jest serce kobiece"- Zofia z Odrowąż-Pieniążków Skąpska

 Po książce "Ziemianie w tyglu historii" autorstwa Marii Magdaleny Trzaskowskiej, która opisała w niej dzieje pięciu pokoleń swojej rodziny( po kądzieli zamieszkałej w Zielonej) nadszedł czas na kolejną pozycję, w której znajdziecie wspomnienia Zofii z Odrowąż -Pieniążków Skąpskiej pt. "Dziwne jest serce kobiece... Wspomnienia z Pomorza i Hebdowa' t.2 Pozycję tę opracował wnuk Zofii pan Rafał Skąpski. 

Dlaczego książka została zakupiona do naszej biblioteki? Otóż Skąpscy zamieszkali w Wielkim Łęcku niedaleko Lidzbarka Welskiego, 17 km od Działdowa. Podczas wrześniowej ucieczki  przed hitlerowskimi wojskami w 1939 roku Zofia Skąpska z mężem będą krótko gościć w majątku Obertyńskich w Zielonej. " Zostaliśmy przez obecną panią Obertyńską i jej matkę bardzo gościnnie przyjęci. Pana Obertyńskiego nie było, był na froncie. Z wielką radością znaleźliśmy się w Zielonej w obszernym pokoju, gdzie mogliśmy spocząć na łóżkach z materacami." 

Wcześniej autorka wspomina rok 1939, gdy było słychać pogłoski o zbliżającej się wojnie, a radio, prasa i okolice forsowały hasła: "Nie damy ani guzika", "Wojna będzie krótka, kilkutygodniowa, lotnicza" itp. 

Wracając do ucieczki Skąpscy pojadą dalej przez Poniatowo ( "pani Kossakowska nie puszcza nas bez obiadu"), Rościszewo w stronę Płocka i Warszawy prosząc w okolicznych dworach o nocleg i pomoc. Autorka świetnie opisała tę podróż, podając wiele szczegółów z tamtych lat, nazwiska dziedziców, którzy im szli z pomocą, bądź przeciwnie - udawali, że ich nie zauważają: " (...) sam pan Donimirski przechodzi obok nas, ale wcale się nami nie interesuje." 

Kiedy uciekinierzy dowiadują się, ze Niemcy zdobyli już Płock, autorka pisze w pamiętniku : "Zrozumieć nie możemy, że im tak łatwo idzie , a wojsko nasze ciągle się cofa." Później, 11 września, gdy Skąpscy z wieloma różnymi rodzinami cofają się do wsi Paski i znajdują schronienie w pałacu Karnkowskich, mogą się przekonać, ze ich świat już nigdy nie wróci do normalności. Do Pasek zjechał sztab SS - "Standart Staffete Adolf Hitler". Nasze ziemianki są wykształcone i często mówią doskonałą niemczyzną, czym zaskakują Niemców: "Skąd pani pochodzi?- zapytuje mnie Niemiec. Gdy mu odpowiedziałam, że z działdowskiego powiatu, zaczął wmawiać we mnie, że jestem Niemką."

A co na to ludzie prości, służba, chłopi? "Ludzie prości i służba są Niemcami zachwyceni, bo ci za najmniejsza przysługę wynagradzają hojnie naszymi pieniędzmi."

Zachęcam do sięgnięcia po tę pozycję, która jest skarbnicą informacji o codzienności życia ziemian w Polsce, ale i okrucieństwach wojny na naszych terenach.