Archiwum bloga

piątek, 14 maja 2021

"Ziemianie w tyglu historii "opowieść pani Marii Magdaleny Trzaskowskiej

"Z dworu do kościoła prowadziła aleja kasztanowa. Nią właśnie w niedzielę i święta szło się spacerem na mszę świętą." - fr. książki pani Marii Magdaleny Trzaskowskiej pt. "Ziemianie w tyglu historii", rozdział - "Życie religijne we dworze".


 Cieszę się, że mogę polecić moim czytelnikom długo wyczekiwaną książkę pani Marii Magdaleny Trzaskowskiej pt. "Ziemianie w tyglu historii". Zawiera ona dzieje kilku pokoleń rodziny autorki, w tym jej osobiste wspomnienia, jak również te wyczytane z listów i innych rodzinnych dokumentów. Dla nas, mieszkańców Zielonej publikacja ta staje się szczególnie interesująca, ponieważ jej autorka urodziła się w Zielonej, gdzie mieszkała do wybuchu II wojny św.. Jej przodkowie, którzy władali majątkiem w Zielonej to:  Bobrowscy, Wielowieyscy, Obertyńscy. Wzmianki i opisy dotyczące Zielonej i dworu w Zielonej odnajdziecie w kilku rozdziałach. Przeczytacie tu , jak wyglądał dwór, dworski park, oraz życie, praca i rozrywki we dworze. Oto mały fragment: " W okresie  letnim dwór tętnił życiem i pracą, a spektakularne tego efekty dały się zauważyć dopiero w spiżarni. Przez cale lato i jesień robiono przetwory owocowe na zimę pod fachowym nadzorem dziedziczki, która nieraz osobiście włączała się w te prace."

Odpoczynek po pracy naznaczały rozrywki, " W lecie , gdy sporo osób przebywało we dworze, ulubioną ich rozrywką był tenis, jazda konna, a także spacery po parku i do pobliskiego lasu. Często też dom rozbrzmiewał śpiewem i muzyką, a czasem tańczono."

 Dużą część wspomnień zajmuje wojna i okupacja.  Ojciec pani Marii Zdzisław Marchwicki w czasie wojny służył w I Dywizji Pancernej generała Maczka. Po wojnie nie mógł wrócić do kraju, mieszkał w Edynburgu. Okazuje się także, że obca ziemia nie była dla Polaków gościnna. Często zmagali się z brakiem pracy, środków na życie, a przede wszystkim tęsknotą za krajem i najbliższymi.

 Bardzo zachęcam -  sięgnijcie po tę książkę! Znajdziecie ją w naszej bibliotece, do której zakupiliśmy 5  jej egzemparzy .











Brak komentarzy: