Ignacy Góralski |
Kolejna ciekawa postać przywoływana na tym blogu, która miała związki z naszą małą ojczyzną, to Ignacy Góralski urodzony w Kuczborku, a od 1919 roku zamieszkały w Przyspie, gdzie prowadził gospodarstwo 50 - hektarowe zatrudniając służbę, w tym chłopców - sieroty z przytułków.
Ignacy Góralski urodzony 28.09.1887r. w Kuczborku, zmarł 1.11.1976 w Olsztynie. Był posłem na Sejm Ust. w latach 1919-1922.Uczęszczał do szkoły gminnej w Kuczborku, później do szkoły średniej w Mławie. Był właścicielem gospodarstwa rolnego w Kuczborku, później w Przyspie. Do dziś istnieje tam dom, w którym mieszkał z rodziną. W czasie II wojny światowej na terenie jego gospodarstwa miały schronienie oddziały BCH.
W 1908 roku służył w 148 pułku piechoty Armii Rosyjskiej w Nowym Peterhofie. Był założycielem straży ogniowej(1904 r.), kółka rolniczego (1912 r.), spółdzielczej kasy oszczędności (1913 r., później zaś prezesem) w Kuczborku. W czasie wojny polsko-bolszewickiej ochotnik w 205 pułku piechoty. W 1935-39 r. pełnił urząd prezesa Okręgowego Towarzystwa Organizacji i Kółek Rolniczych w Mławie.W kwietniu 1919 był współautorem wniosku klubu ZLN w sprawie zobowiązania rządu do pilnego przedłożenia Sejmowi projektu reformy rolnej. Uczestniczył też w sesji wyjazdowej Komisji Sejmowej podejmującej decyzję o budowie portu morskiego w Gdyni.
W 1919 roku część majątku w Przyspie, która wcześniej należała do Purzyckich ( 50 ha) sprzedano Ignacemu Góralskiemu.
Ojciec naszego bohatera to Antoni Góralski. Ze wspomnień syna :,(…)Mój ojciec Antoni Góralski walczył w powstaniu. Miał wtedy 17 lat. Jak mi ojciec opowiadał, było dużo powstańców ze wsi Zielona, Nidzgora, Kuczbork, Chodubka, Miłotki, Krzywki, Garkowo. Była to przeważnie drobna szlachta. Ojciec mówił, że śpiewano pieśni wśród powstańców o Langiewiczu(…)”.
Trochę więcej o działalności I. Góralskiego, jako posła jest tutaj:
http://www.cz.info.pl/zdarzylo-sie-tutaj2/11608-historie-jaroslawa-kapsy-opowiesc-46
Według relacji pana Zenona Purzyckiego, sąsiada Góralskich zeznania córki Ignacego - Ireny- zmniejszyły wyrok jego matce , ponieważ Purzyccy mieli być rozstrzelani za żywienie oddziałów AK i BCh.( Z relacji p. Zenona Purzyckiego).
Przyszły poseł był uzdolniony muzycznie, na tej fotografii ze zbiorów rodzinnych Romana Gesska pozuje z orkiestrą dętą założoną przez księdza Łempickiego.
W 1919 roku Ignacy Góralski sprzedał 21 mórg ziemi w Kuczborku wraz z budynkami i kupił od Ignacego Kołakowskiego ( żona Kunegunda Purzycka) gospodarstwo 72 - morgowe w Przyspie prawie bez budynków.
Wyżej można obejrzeć zdjęcia klubowe. Ignacy Góralski pełniąc funkcję posła w Sejmie Ustawodawczym, najpierw należał do Klubu Związku Ludowo-Narodowego, zaś po 2 latach przeszedł do Klubu Zjednoczonego Stronnictwa Narodowego ( Bliziniacy).
W 1923 roku Ignacy Góralski zostaje prezesem Kasy Spółdzielczej ( Stefczyka) w Kuczborku, którą to funkcję pełni do 1934 roku. W końcu lat trzydziestych XX wieku jego gospodarstwo powiększa się do 57 hektarów. W wyniku komasacji gruntów w 1931 roku, Ignacy Góralski traci 17 mórg ziemi. Jednak zmiana ta spowodowała, iż w 1945 roku reforma rolna nie objęła gospodarstwa I.G., ponieważ liczyło ono 48,3 ha gruntów, a więc nie przekraczało granicznej liczby 50 ha.
Od 1935-39 roku I.G. pełnił funkcję prezesa Okręgowego Towarzystwa Kółek i Organizacji Rolniczych w Mławie.
Wojna się skończyła i wydaje się, że wszystko powinno toczyć się jak najlepiej dla rodziny Góralskich. Relacje ludzi, którzy znali I. Góralskiego wskazywały, iż był doskonałym gospodarzem, energicznym zarządcą swoich dóbr. Niestety czasy te przyniosły ze względu na zmianę ustroju szykany dla wielu, w wyniku tego syn naszego bohatera Ignacy Rafał Góralski, który miał przejąc gospodarstwo - wyjechał do Olsztyna. W 1958 roku Ignacy sprzedaje 12 ha ziemi panu Siemiątkowskiemu z Gościszki, jednocześnie pomimo podeszłego wieku ( 71 lat) nadal gospodarzy na pozostałych gruntach. Po 7 latach podejmuje decyzję o przekazaniu w dzierżawę swojego gospodarstwa Apolinaremu i Kazimierze Domżalskim z Gościszki.
Po przeprowadzce z Przyspy zamieszkuje w Szreńsku u córki Natalii Gessek, umiera w Olsztynie w 1976 roku w wieku 89 lat u córki Władysławy Naworskiej, miesiąc po śmierci swojej żony Anastazji. W Olsztynie spędził ostatnie 2 lata swojego życia.
Działalność POW na naszych terenach
W Kuczborku istniała w latach 1914-18 placówka POW ( Polskiej Organizacji Wojskowej). Zorganizowana była ona przez nauczycieli Bolesława Kosińskiego i Zygmunta Felczaka. Należeli do niej z Kuczborka Józef, Franciszek, Ignacy i Wincenty Góralscy, Franciszek Sobotka, Franciszek Sobieraj, Franciszek Zalewski, Ignacy Trzciński, Franciszek Muńko ( Mańka?), Józef Lewalski, Wojciech Cegielski. W listopadzie na tych terenach zaczęto rozbrajać Niemców.
Ignacy Góralski tak opisuje przebieg rozbrojenia w Kuczborku: :
"Poszliśmy z kijami w ręku na posterunek w Kuczborku i rozbroiliśmy 10 żandarmów zabierając im karabiny, rewolwery, naboje (...), a ich doprowadziliśmy tylko w mundurach do granicy w Iłowie. Oporu nie stawiali." Tyle z opowieści Ignacego Góralskiego, który zgłosił się na ochotnika w okresie wojny polsko-bolszewickiej do pułku piechoty.
Ze wsi Krzywki-Bratki i Kuczborka zgłosiło się w tamtym okresie 18 ochotników do oddziałów kawalerii , byli to ziemianie i synowie bogatych chłopów. Piechota POW nie darzyła sympatią ułanów mając poglądy lewicowe.
Sprzeczano się, czy do porucznika zwracać się panie poruczniku, czy też obywatelu poruczniku. Na tym punkcie było wiele nieporozumień wśród wojskowych.
Źródła, z jakich korzystałam:
1. Relacje ludzi, którzy znali osobiści Ignacego Góralskiego
2. Źródła internetowe
3. Kurier Żuromiński
4. Opracowanie Romana Gesska, wnuka Ignacego Góralskiego
Według relacji pana Zenona Purzyckiego, sąsiada Góralskich zeznania córki Ignacego - Ireny- zmniejszyły wyrok jego matce , ponieważ Purzyccy mieli być rozstrzelani za żywienie oddziałów AK i BCh.( Z relacji p. Zenona Purzyckiego).
Przyszły poseł był uzdolniony muzycznie, na tej fotografii ze zbiorów rodzinnych Romana Gesska pozuje z orkiestrą dętą założoną przez księdza Łempickiego.
List wierzytelny, potwierdzający, że Ignacy Góralski został wybrany na Sejm Ustawodawczy. |
Ignacy Góralski z żoną Anastazją w 1919 roku w Warszawie ( fot. ze zbiorów p. Romana Gesska) |
Przyspa, dom wybudowany przez Ignacego Góralskiego, stan obecny. |
W 1923 roku Ignacy Góralski zostaje prezesem Kasy Spółdzielczej ( Stefczyka) w Kuczborku, którą to funkcję pełni do 1934 roku. W końcu lat trzydziestych XX wieku jego gospodarstwo powiększa się do 57 hektarów. W wyniku komasacji gruntów w 1931 roku, Ignacy Góralski traci 17 mórg ziemi. Jednak zmiana ta spowodowała, iż w 1945 roku reforma rolna nie objęła gospodarstwa I.G., ponieważ liczyło ono 48,3 ha gruntów, a więc nie przekraczało granicznej liczby 50 ha.
Od 1935-39 roku I.G. pełnił funkcję prezesa Okręgowego Towarzystwa Kółek i Organizacji Rolniczych w Mławie.
W tym miejscu, w czasie II wojny istniała stodoła I.G. wraz z podziemnym tunelem , w której ukrywały się oddziały BCH |
Wojna się skończyła i wydaje się, że wszystko powinno toczyć się jak najlepiej dla rodziny Góralskich. Relacje ludzi, którzy znali I. Góralskiego wskazywały, iż był doskonałym gospodarzem, energicznym zarządcą swoich dóbr. Niestety czasy te przyniosły ze względu na zmianę ustroju szykany dla wielu, w wyniku tego syn naszego bohatera Ignacy Rafał Góralski, który miał przejąc gospodarstwo - wyjechał do Olsztyna. W 1958 roku Ignacy sprzedaje 12 ha ziemi panu Siemiątkowskiemu z Gościszki, jednocześnie pomimo podeszłego wieku ( 71 lat) nadal gospodarzy na pozostałych gruntach. Po 7 latach podejmuje decyzję o przekazaniu w dzierżawę swojego gospodarstwa Apolinaremu i Kazimierze Domżalskim z Gościszki.
Przyspa, 1963 rok, uroczystość "Złotych Godów" Anastazji i Ignacego Góralskich. ( fot. ze zbiorów p.Romana Gesska) |
Po przeprowadzce z Przyspy zamieszkuje w Szreńsku u córki Natalii Gessek, umiera w Olsztynie w 1976 roku w wieku 89 lat u córki Władysławy Naworskiej, miesiąc po śmierci swojej żony Anastazji. W Olsztynie spędził ostatnie 2 lata swojego życia.
Fot. ze zbiorów rodzinnych Romana Gesska |
Działalność POW na naszych terenach
W Kuczborku istniała w latach 1914-18 placówka POW ( Polskiej Organizacji Wojskowej). Zorganizowana była ona przez nauczycieli Bolesława Kosińskiego i Zygmunta Felczaka. Należeli do niej z Kuczborka Józef, Franciszek, Ignacy i Wincenty Góralscy, Franciszek Sobotka, Franciszek Sobieraj, Franciszek Zalewski, Ignacy Trzciński, Franciszek Muńko ( Mańka?), Józef Lewalski, Wojciech Cegielski. W listopadzie na tych terenach zaczęto rozbrajać Niemców.
Ignacy Góralski tak opisuje przebieg rozbrojenia w Kuczborku: :
"Poszliśmy z kijami w ręku na posterunek w Kuczborku i rozbroiliśmy 10 żandarmów zabierając im karabiny, rewolwery, naboje (...), a ich doprowadziliśmy tylko w mundurach do granicy w Iłowie. Oporu nie stawiali." Tyle z opowieści Ignacego Góralskiego, który zgłosił się na ochotnika w okresie wojny polsko-bolszewickiej do pułku piechoty.
Ze wsi Krzywki-Bratki i Kuczborka zgłosiło się w tamtym okresie 18 ochotników do oddziałów kawalerii , byli to ziemianie i synowie bogatych chłopów. Piechota POW nie darzyła sympatią ułanów mając poglądy lewicowe.
Sprzeczano się, czy do porucznika zwracać się panie poruczniku, czy też obywatelu poruczniku. Na tym punkcie było wiele nieporozumień wśród wojskowych.
Źródła, z jakich korzystałam:
1. Relacje ludzi, którzy znali osobiści Ignacego Góralskiego
2. Źródła internetowe
3. Kurier Żuromiński
4. Opracowanie Romana Gesska, wnuka Ignacego Góralskiego
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz