Nasza biblioteka w związku z projektem pt."Zielona wczoraj i dziś w obiektywie aparatu" prosiła o dzielenie się starymi fotografiami i dokumentami związanymi z Zieloną i okolicami. Na nasz apel odpowiedziało kilka osób m.in. p. Juliusz Madaliński, Maria Trzaskowska, Zenon Purzycki, Beata Gadzińska, Jerzy Milewski, Karolina Przystup, p. Kościelska. i in.
Jednak ostatnio otrzymaliśmy niezwykłą przesyłkę zawierająca dwa obrazy autorstwa pani Barbary Lorkowskiej tematycznie związane z Zieloną i okolicami. Nadesłał je pan Lucjan Lorkowski ze Szczecina, który jest dawnym mieszkańcem Zielonej. Pan Lucjan jest pasjonatem historii naszych okolic i poprzez współpracę z nami uczestniczy w życiu biblioteki.
Pierwszy z nadesłanych obrazów nosi tytuł "Żniwa". Pan Lucjan tak pisze o nim w załączniku: " Stawianie kopek(sztyg) ze snopków żyta, ściętego kosą i pozbieranego sierpem w 1980 r.na polu Wacława Lorkowskiego w Zielonej.
Teraz to już historia , a jeszcze 35 lat temu, przy pracach żniwnych pracowała cała społeczność wiejska łącznie z dziećmi.Owocem ciężkiej pracy żniwiarzy był chleb nasz powszedni, w Polsce ogromnie szanowany.
Nasz wielki poeta Cyprian Kamil Norwid, będąc na obczyźnie, tak pisał w 1854 roku do swoich przyjaciół w Polsce:
"Do kraju tego, gdzie kruszynę chleba podnoszą z ziemi przez uszanowanie dla darów Nieba...tęskno mi Panie..."
Powyższy obraz o udokumentowanej treści namalowała olejnicą na płótnie w 2011 roku B.Lorkowska (żona Lucjana). Reprodukcję ww. obrazu, jako pamiątkę z minionych lat ofiarowuję dla biblioteki publicznej w Zielonej."
Lucjan i Barbara
Druga reprodukcja o tytule "Wóz do siana"namalowana w 2008 roku jest wzorowana na motywach malarstwa angielskiego John(a) Constable.Pan Lucjan podkreśla, iż pejzaż namalowany przez jego żonę jest podobny do pleneru z okolic nieistniejącego już młyna w Brudnicach nad rzeką Wkrą.
Panie Lucjanie, bardzo dziękuję panu oraz żonie ( wiem, że czyta pan ten blog), za te piękne pejzaże, które będą od teraz zdobić ściany naszej biblioteki. Osoby o tylu pasjach , jak się już przekonałam potrafią wiele dobrego bezinteresownie czynić dla innych. Pani Barbara oprócz pasji malarskiej pisze także książkę kucharską dla najbliższych i interesuje się antykami, a pan Lucjan regularnie grywa w szachy.
Pasjonaci zawsze mają pozytywny wpływ na otoczenie, zarażając je swoim hobby i wskazując wszystkim, iż można robić wiele pięknych, pożytecznych rzeczy, zamiast np. spędzać całe dnie oglądając telewizję lub skarżyć się na nudę.
Obrazy będą wisiały nieco inaczej,a to tak na początek.
 |
"Żniwa" |
 |
"Wóz do siana" |
Fundacja Rozwoju Społeczeństwa Informacyjnego realizuje Program Rozwoju Bibliotek, który ma ułatwić polskim bibliotekom publicznym dostęp do komputerów, Internetu i szkoleń. Program Rozwoju Bibliotek w Polsce jest wspólnym przedsięwzięciem Fundacji Billa i Melindy Gates oraz Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolności.