Archiwum bloga

czwartek, 16 marca 2017

Lisiny - nowe informacje związane z rodziną Marii Dąbrowskiej

O związkach Marii Dąbrowskiej z Zieloną i Kuczborkiem można znaleźć informacje na tym blogu dokładnie tutaj : http://bibliotekazielona2.blogspot.com/2011/04/sladami-marii-dabrowskiej.html
Temat ten jednak nadal mnie interesuje, szczególnie ze względu na nowe wiadomości, które odszukałam. Niedaleko Zielonej, tuż za Osówką jeszcze kilka lat temu istniała wieś Lisiny, o której wspominała w swoich pamiętnikach Ludomira Gałczyńska, matka Marii Dąbrowskiej. Z Kuczborka jechano do Lisin około jednej godziny. Mieszkali tam matka i brat ojca Marii Dąbrowskiej Franciszek Szumski. Wiadomości te są tym ciekawsze, iż autorka wspomnień opisuje piękny, obszerny dwór, jaki tam  w owym czasie istniał (2 połowa XIX wieku).


"Przed  domem  ganek  na  słupkach,  z  daszkiem,  potem  wchodziło  się  do  salonu,
gdzie  były  firanki  i  meble  wyścielane,  kryte  czerwonym  ciemnym  adamaszkiem,  nawet  fortepian  był,  na  podłodze  chodniki  swojej  roboty, meble  osłonięte  płóciennymi  pokrowcami,  z  drugiej  strony  sionki  był  pokoik  babci, z kominkiem  i  rozmaitymi  gracikami,  które  były  własnością  babci."  

Cofając się jednak w czasie, dowiadujemy się, iż Ludomira Gałczyńska ( matka Marii Dąbrowskiej) odwiedzała  często swoją kuzynkę Józefę Ciechowiczównę, która wyszła za mąż za Stanisława Rzymowskiego i zamieszkała w Kuczborku. Ich syn Wincenty był później znanym działaczem i publicystą. Podczas jednych wakacji Ludomira poznała tam Józefa Szumskiego, który miał już wtedy około 40 lat i zarządzał majątkiem Kisielnickich w Zielonej. Pobrali się w kwietniu 1884 roku i przez 2 lata mieszkali w Kuczborku. W tym samym czasie zmarł ojciec  Józefa Szumskiego zamieszkały w Lisinach.

Podczas, gdy Józef przez cały czas zajęty był pracą administrując dobra Kisielnickich, a niedziele wypełniały mu zebrania z pracownikami majątku, Ludomira była bardzo osamotniona i  musiała czymś zapełnić czas. Praca w gospodarstwie domowym była jej zupełnie obca, toteż wraz z Józefą Rzymowską często jeździły po okolicy odwiedzając znajomych. Gościła m. in. u Tomaszewiczów w Kozielsku. Ich dom opisywała, jako znacznie mniejszy, niż ten teściów w Lisinach .
W Kozielsku istnieje do dziś stary drewniany dworek, być może stoi on w miejscu dawnego, bądź jest to ten sam dwór rodziny Tomaszewiczów.

Stary, przebudowany dworek szlachecki w Kozielsku z końca XIX lub początku XX wieku
Dziadek Marii Dąbrowskiej Teofil Szumski po beztrosko spędzonej młodości wstąpił do klasztoru reformatów, po opuszczeniu zakonu ożenił się z Florentyną Sułkowską i objął zarząd majątku Dłutowo. Stamtąd przeniósł się do Zielonej lub do pobliskich Lisin i pracował, jako magazynier i pisarz prewentowy w majątku Kisielnickich w Zielonej. Jego synowie Franciszek i Józef skończyli gimnazjum w Mławie. Szesnastoletni Józef zaczął pracować, jako pisarz gminny w Słupsku( był to jednak najpewniej Stupsk niedaleko Mławy). Jednak juz w styczniu 1863 roku włączył się do powstania i odniósł ciężkie rany w bitwie między Kuczborkiem, a Kozielskiem. Leczył się na dworze Kisielnickich w Zielonej.
 W kolejnej bitwie pod Lubowidzem i Sztokiem nad Działdówką Józef został ranny w policzek, jego ciało Kozacy odarli z ubrań, a on sam uzyskawszy pomoc od gospodarza z Zielonej znowu leczył się na dworze Kisielnickich. Późniejsze losy Józefa Szumskiego możecie poznać wchodząc tutaj : http://bazhum.muzhp.pl/media//files/Pamietnik_Literacki_czasopismo_kwartalne_poswiecone_historii_i_krytyce_literatury_polskiej/Pamietnik_Literacki_czasopismo_kwartalne_poswiecone_historii_i_krytyce_literatury_polskiej-r1967-t58-n1/Pamietnik_Literacki_czasopismo_kwartalne_poswiecone_historii_i_krytyce_literatury_polskiej-r1967-t58-n1-s223-236/Pamietnik_Literacki_czasopismo_kwartalne_poswiecone_historii_i_krytyce_literatury_polskiej-r1967-t58-n1-s223-236.pdf

c.d.n.

Brak komentarzy: